PAPETA
Już trochę wiekowa Papeta odziedziczyła po jakimś zapomnianym dalekim krewnym rozległe plantacje trzciny cukrowej i uprawiała je z licznymi pomocnikami.
Wszyscy ją lubili, bo rozdawała słodkości produkowane przez nią każdego wieczoru. Co rano przed jej domem ustawiała się długa kolejka chętnych, a Papeta dzieliła sprawiedliwie, aż do wyczerpania zapasów.
I cieszyła się niezmiernie, że wszyscy się cieszą i jest im słodko.
Taka była wyjątkowa, cukrowa Papeta!
C.D.N.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz