DELIK
Miał bystre oczy i sprawne ręce, od małego handlował czym się dało. Był znanym w świecie Niebywałych handlowcem, miał kilkanaście dużych magazynów z różnościami na wszystkich kontynentach, nawet na lodowej Antarktydzie.
Gdy ktoś czegoś potrzebwał, a nigdzie nie mógł znaleźć, przychodził do Delika i dostawał to w umiarkowanej cenie, nieraz zupełnie od razu.
Bowiem Delik był genialny w wyszukiwaniu wszelkich towarów - potrafił nawet sprowadzić zza oceanu wielką szafę czy jakiś dziwny pojazd najnowszej generacji.
Pewnego dnia przyszedł do niego Nono i powiedział:
- Bardzo chciałbym mieć Księżyc na własność. Czy można go kupić? Ale nie za drogo, bo mam mało pieniędzy.
Delik podrapał się w głowę...
Pierwszy raz w życiu nie mógł czegoś sprzedać i był bardzo zmartwiony przez cały tydzień.
C.D.N.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz