DZIEŃ 153 - 20 VIII
Był straszny upał i Bajdoła zapomniała o tym, że nie lubi zimy. Ociekając potem, marzyła o oszronionych drzewach, puszystym śniegu, soplach zwisających z dachów...
I nagle zjawił się biały anioł, krzycząc:
- Lody, lody dla ochłody! Kto nie kupi, ten jest głupi!!!
C.D.N.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz