MARMUŚ
Ten chrząszcz z rodziny mamusiowatych, nieznany na innych planetach, uwielbiał marmoladę.
Przez cały wolny czas - a miał go nadzwyczaj dużo - poszukiwał marmolad ze wszystkich owoców, jakie były na świecie. Więc starał się dotrzeć do najdalszych zakątków.
Tylko w jednej krainie miał trudności z dostaniem najsmaczniejszej marmolady na kuli ziemskiej, śliwkowo-morelowo-malinowej.
Sprzedawca powiedział:
- Dam ci za darmo dwa kilo, jeśli mi powiesz: CHRZĄSZCZ BRZMI W TRZCINIE...
Marmuś się uparł i prawie po roku nauki dostał upragnioną marmoladę, mówiąc powoli: CHRZĄSZCZ... BRZMI... W TRZCINIE.
Długo ją jadł. Zostawił trochę na potem.
C.D.N.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz