czwartek, 3 listopada 2016

LISTY DO B. (73)

... Dzisiaj,
w autobusie numer 77,
słyszałem żarliwą dyskusję -
dwóch facetów w średnim wieku;
o światach równoległych.
Nie zwracali uwagi na ludzi wokół,
lekko zdziwionych tematem...
A ja pomyślałem,
że nasze dwa światy równoległe,
Twój i mój,
zostały przez kogoś ruszone
i zderzyły się pewnego dnia -
w sklepie warzywnym:
ja kupowałem ziemniaki,
Ty marchew i pietruszkę.
Od tej pory łączymy się -
w pewnych miejscach,
bo przecież całkowite połączenie -
nie jest możliwe...
A wkoło miliardy światów równoległych,
czynią straszny hałas,
jakby chciały się do nas dostać.
M.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz