poniedziałek, 9 lutego 2015

PAPIEROWY TEATRZYK NA KRZYWEJ ŚCIANIE - 17

BANTIN:
Widzieliście łosia?
TINA:
Gdzie, gdzie?
BANTIN:
Wędruje sobie po mieście, jakby było jego.
NONTON:
Dawno, dawno temu rósł tutaj las. Myśli pewnie, że jest w domu.
TINA:
Co z nim będzie? Ludzie nie zrobią mu krzywdy?
BANTIN:
Na razie go tropią. Ale jest sprytny i myli wszelkie pogonie.
TINA:
Niech sobie chodzi. Nikomu nie zrobi nic złego. To nie tygrys, czy wąż boa.
BALO: (wpada jak bomba)
Widziałem łosia, widziałem łosia! Nie kłamię. Stoi na dole. Pewnie jest głodny. Dałem mu moją kanapkę z żółtym serem.
NONTON:
Koniec świata! Balo oddał komuś swoją kanapkę.
BALO:
Nie komuś, tylko łosiowi. Łosiowi zawsze!...

CDN

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz