wtorek, 8 lutego 2022

PLANETA BARW - BAJKI - 12 (z książki - 2021 r.)

WIATR BEZBARWNIAK

   Wiatr Bezbarwniak – na ogół tylko lekko złośliwy – raz czy dwa razy do roku przeistaczał się w straszny huragan, zupełnie znienacka, bez żadnego powodu. Może z nudów, a może taka była jego ukryta natura.

   Nawet najmądrzejsi Zieloni nie wiedzieli, kiedy to się zdarzy.

   Zaczynało się od gwałtownych podmuchów, jakby na próbę, a potem Wiatr całą swoją siłą uderzał w Planetę Barw. Wywracał wszystko po drodze, przenosił mieszkańców z miejsca na miejsce, wyrywał drzewa i kwiaty, mieszał kolory. Kto schował się w kulistych domach, był bezpieczny.

   Na szczęście trwało to bardzo krótko.

   Nagle Wiatr łagodniał, zdziwiony swoją wściekłością. Zmęczony zmykał w fioletowe góry, zawstydzony tym co zrobił. Długo chował się w czarnej jaskini.

   Wszyscy Kolorasowie wychodzili z ukrycia i zaczynali porządkować kolory na planecie.

   Trwało to bardzo długo…




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz