KRAINA ZIELONEGO POJĘCIA Michała Wrońskiego
Foto: Maciej Pokora
czwartek, 26 czerwca 2025
PAJĘCZYNY - 56 (z książki - 2022 r.)
NADAREMNE
- Wszystko jest takie nadaremne - westchnął pająk Bąk.
- O co ci
chodzi? - zaniepokoił się pająk Kąb.
- Nie wiem.
Ostatnio nachodzi mnie taka myśl. Natrętnie, co rano, gdy wstanę - odparł Bąk.
- Prześpij
się wtedy jeszcze z piąć minut, może pomoże - poradził Kąb.
WĘDRÓWKI JEŻA I MRÓWKI - 73 (z książki - 2019 r.)
- O, panie! - powiedziała mrówka do jeża.
- O, pani!
- powiedział jeż do mrówki.
I
zachichotali głośno, strasząc wiewiórkę, która czmychnęła na drzewo.
Z TOMU "TEKSTY 2025" - W PRZYGOTOWANIU
HAŁAS
Lubię hałas wiosny
Oszalałe z miłości ptaki
zagłuszają rosnącą zieleń
i śpiew przedszkolaków
topiących Marzannę
Motory wyruszyły
na wyścigi z drogami
Niebo delikatnie szumi
słońcu
Hałasuje życie
GŁOWA
Całe życie nosimy na nogach
Głowa najcięższa
Tylko w nocy
buja w obłokach
i nic nie waży
SNY NIEDOBUDZONE - 51 (z książki - 2015 r.)
NA ZIELONEJ WYSPIE
Na zielonej wyspie, prawdopodobnie mojej, spotkałem na piaszczystej plaży dziewczynę bez stanika. Zupełnie się nie krępowała. Podbiegła do mnie uśmiechnięta i powiedziała:
- Cześć! Jak się masz?
- Dobrze - odparłem osłupiały.
Czułem, że się czerwienię. Starałem nie
patrzeć się na jej małe opalone piersi, grzebałem nogą w piasku.
- Idziesz ze mną? - spytała. - Wybieram się
na obchód wyspy. Dookoła. Ciekawa jestem, jaka jest duża. Nie musisz do mnie
gadać. Lubię ciszę.
Wzięła mnie za rękę i poszliśmy w milczeniu.
- Ładnie tu - powiedziałem po chwili. - Kim
jesteś? - zadałem pytanie zupełnie bezwiednie.
- Twoją samotnością! - zachichotała. Puściła
moją rękę i pobiegła, wyrzucając piasek stopami.
A ja za nią…
wtorek, 24 czerwca 2025
PAJĘCZYNY - 55 (z książki - 2022 r.)
TABLICZKA MNOŻENIA
Pająk Kąb wezwał do siebie swojego syna Dorta.
- Dwa razy
dwa? - spytał.
- Pięć -
odparł pewnie Dort.
- Może i
dobrze. Ale pamiętaj. Masz się uczyć w tej cholernej szkole, żebyś był
przynajmniej tak mądry jak pająk Ceprak - westchnął Kąb.
- Tak,
tato. Będę pamiętał - odparł Dort i pobiegł pograć w piłkę.
WĘDRÓWKI JEŻA I MRÓWKI - 72 (z książki - 2019 r.)
- Od pewnego czasu czuję się, jakbym była naga - powiedziała mrówka zaraz po obudzeniu.
Jeż udał,
że jeszcze śpi…
Z TOMU "TEKSTY 2025" - W PRZYGOTOWANIU
WSPOMNIENIE
Byłem wicemistrzem cymbergaja
w klasie 8 C
Mistrzynią była Basia J.
Dawała mi w przerwach ściągać
zadania z matematyki
Ja chodziłem dla niej
do stołówki
po bułki z serem
CYRK
Cyrk odjechał
ostatni raz
Zostawił po sobie
śmiech dzieci
ziewanie dorosłych
i trochę śmieci po zwierzętach
Na placu
gdzie rozbity był namiot
wyrośnie biurowiec
stupiętrowy
dla najważniejszych spraw
SNY NIEDOBUDZONE - 50 (z książki - 2015 r.)
TŁUM
Szedłem z całą masą ludzi, nie wiadomo gdzie, chociaż zapewne każdy z nas miał jakieś plany, jakiś cel, jakieś marzenia. Wszyscy milczeli, zatopieni w swoich myślach.
Nagle ktoś przez megafon wydał komendę:
CAŁOŚĆ, STAĆ!
Tłum zatrzymywał się powoli, aż
znieruchomiał. Padła następna komenda: W SZEREGU, ZBIÓRKA! Z tym już był
kłopot. Trwało dosyć długo zanim ludzkie fale ustawiły się w nieprawdopodobnie
długi szereg – od horyzontu po horyzont. Padło odbite echem: KOLEJNO,
ODLICZ!...
Gdzieś, hen, po lewej stronie, a może po
prawej, zaczęło się odliczanie. Stałem
po kostki w błocie, obok jakiegoś starszego mężczyzny, podobnego trochę do
mojego ojca i kobiety o nieokreślonym wieku – mogła mieć osiemnaście lat, ale i
pięćdziesiąt.
- No, teraz sobie poczekamy - jęknął
staruszek.
A kobieta, nie wiadomo dlaczego, uścisnęła
moją rękę.
Czekaliśmy w nieskończoność…
PAJĘCZYNY - 54 (z książki - 2022 r.)
PRZYJAŹŃ
Pajęczyca Mica spotkała na targu pajęczycę Gorkę i zaczęła się żalić:
- Wyobraź
sobie, że moja córka Gumisia zaprzyjaźniła się z muchą…
- Coś
takiego! - zdziwiła się Gorka. - Jak to?
- Mówię ci.
Chodzą na spacery pod stołem i rozmawiają ze sobą jakimś dziwnym językiem -
westchnęła Mica.
- I co
zrobisz? - spytała Gorka. - Może idź z
tym do lekarza Sąkra, albo do Dzielnicowego?
- Nie wiem.
Powiedziała, że jak zabronię jej tej przyjaźni, to ucieknie z muchą do
Pająkolandu - odparła Mica.
- Muszę
sprawdzić, czy moja córka nie widuje się z jakimiś muchami. To może jakaś moda?
Do widzenia! - pożegnała się Gorka, trochę zaniepokojona..
- Sprawdź
lepiej… Do widzenia - powiedziała Mica i stanęła do kolejki po kawior.