24
Przeciągły dzwonek!
- Jest!...
Przyczesałem włosy ręką. Otworzyłem.
Za drzwiami stała roześmiana dziewczyna,
prawie tak wysoka jak ja, o kręconych, długich włosach.
- Hej! Co masz taką zdziwioną mordeczkę?
Zmieniłam uczesanie… Nie wpuścisz mnie?...
- Wchodź!...
Cmoknęła mnie w policzek i prawie wbiegła do
pokoju.
- Ej, zgoliłeś wąsa?...
- Jak widzisz. Denerwował mnie przy
jedzeniu…
- Fajnie łaskotał. Ale może ci bez niego
lepiej…
Rozglądnęła się jak gospodyni.
- Lubię ten twój bałaganik - powiedziała. -
Tu masz buteleczkę z twoją brandy… Dasz trochę?... Ale masz minę. Boisz się
mnie?…
Zachichotała.
-
Muszę odżyć po tej miesięcznej abstynencji - zamruczała.
Zaczęła się rozbierać.
- Co robisz? - spytałem bezwiednie.
- Jak to co? Rozbieram się. Chcesz kochać się
w ubraniu?...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz