sobota, 12 lipca 2025

SNY NIEDOBUDZONE - 66 (z książki - 2015 r.)

GALERA

   Nagle uwięziono mnie z niewiadomych powodów.

   Wiedziałem tylko, że nikogo nie zabiłem, ani nie okradłem, a także nie angażowałem się politycznie.

   Niebawem znalazłem się w drodze do portu, eskortowany przez kilku brodatych strażników, którzy zapędzili mnie na ogromną galerę z setką wioseł.

   Wyruszyliśmy wśród okrzyków w jakąś daleką podróż bez wiadomego mi celu.

   Ale nie byłem wioślarzem, wybijałem takt na wielkim bębnie. W coraz szybszym tempie oddaliliśmy się od lądu, aż zniknął za horyzontem. Pomyślałem, że płyniemy w bezmyślną nieskończoność, nieznaną nikomu, nawet kapitanowi o nieruchomych oczach, który stał z pejczem nade mną.

   Bębniłem coraz szybciej…






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz