SZUFLADA
Absur kręcił się koło biurka.
-
Przepraszam, że pytam, ale mnie to nurtuje od dawna. Ta szuflada jest zawsze
zamknięta. Masz przede mną jakieś tajemnice?
- Nie mam -
odparłem. - Jest zamknięta, bo dawno temu zgubiłem do niej klucz.
- Masz tam
coś ważnego?...
- Tak.
Listy z młodzieńczych burzliwych lat. Niech sobie tam leżą w spokoju do końca -
powiedziałem.
Absur
pokiwał głową ze zrozumieniem.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz