- No, dobrze. Chodźmy na ten cholerny spacer - powiedział jeż opalający się na pniaku.
- Ojej, ojej! - ucieszyła się mrówka i podskoczyła
kilka razy.
- Żebyśmy tylko szczęśliwie wrócili. Słyszałem, że
znowu durnie wypalają trawę - westchnął jeż i policzył do dziesięciu, zanim
zszedł z pniaka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz