Foto: Maciej Pokora
- O, widzę, że na głównej sali wielki bankiet - powiedziałem na dzień dobry.
- Facet wyjeżdża na placówkę na Tahiti - odparł barman. - Szczęściarz. Byłem krótko, to wiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz