ŻYCZENIA
Mój Drogi Aniele!
Niedawno
znajomy z dzieciństwa obchodził swoje odległe urodziny i usiłowałem ułożyć
tradycyjne życzenia pomyślności. Znalazłem jakąś kartkę, długopis i próbowałem:
„Drogiemu
Władkowi moc życzeń urodzinowych, z całego serca…” (skreśliłem), „Staruszku
kochany, wszystkiego najlepszego, samego Słońca w dalszej wędrówce wokół
niego…” (skreśliłem). „Drogi Władeczku, życzę Ci samych radości. Aby
szczęście…” (skreśliłem)…
- Banały! -
jakbym usłyszał Twój głos.
Wreszcie
wysłałem mu ozdobioną słoneczkami esemeskę:
„Władku! Z
okazji Twoich urodzin przebaczam Ci, że poderwałeś mi kiedyś Elę z 9 c, w
której byłem tak szalenie zakochany. Właśnie ją spotkałem wczoraj, masz od niej
pozdrowienia! Trzymaj się ciepło! MW”…
Michał syn Edwarda
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz