wtorek, 3 marca 2020

ŚWIAT DZIKA ABSURA - 12 (w przygotowaniu do druku)


NADZIEJA

   Podczas głębokiego snu ktoś ukradł dzikowi Absurowi nadzieję. Gdy się obudził – już jej nie było.
   - Po co komu moja mała nadzieja? - westchnął. - Była mi wierna przez tyle lat. Zawsze pomocna, zawsze w pobliżu. Na pewno da sobie jakoś radę beze mnie. Podobno nadzieja umiera ostatnia - myślał.
   Wstał, otrzepał się z trawy.
   - Nic. Trzeba iść dalej bez nadziei. Może przyjdzie do mnie jakaś inna… Mijuś, idziemy. Dobrze, że ciebie nie ukradli…



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz