DROGI
Michale!
Niedawno
zastanawiałeś się nad meandrami, nad kołami, nad sinusoidami – po których
poruszają się ludzie, aby zderzyć się z innymi: poznać ich twarze, imiona,
wiedzę, charaktery, wady i zalety; zaprzyjaźnić się z nimi, nawet pokochać,
albo stać się ich wrogami… Wystarczy, abyś skręcił w inną ulicę, drogę, inny
korytarz i poznałbyś zupełnie innych ludzi, niż znasz teraz. A w ogóle otoczony
byłbyś innym ludzkim światem, gdybyś narodził się w innym kraju, na innym
kontynencie; gdybyś narodził się w innej epoce.
W niedzielę, na
przykład, nie wyszedłeś w ogóle z domu i nie poznałeś wspaniałego człowieka,
który, być może, zmieniłby twoje życie. Nie powiem, jakiej był płci… Wolałeś
przez cały dzień czytać biografię Mahometa!
Twój
Anioł
P.S.
W zamierzchłych
czasach opiekowałem się człowiekiem, który prawie nie wychodził ze swojej
jaskini. Pod koniec życia wynalazł KOŁO. Ale kto inny z tego skorzystał!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz