wtorek, 4 października 2016

W BARZE (917)

- Muszę pana zmartwić - oznajmił barman na przywitanie. - Stłukłem pański ulubiony kieliszek do brandy.
- Ojej! - zmartwiłem się.
- Mam dla pana ładniejszy. Nowy kieliszek, jak nowa żona - powiedział barman i poszedł po niego na zaplecze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz