EKIPA FILMOWA
Naprawdę miałem wyjątkowo ciężki dzień. Czekałem tylko na tę chwilę, aby położyć się do łóżka i uciec w sen.
Gdy tylko odpłynąłem od rzeczywistości, zjawiła się nagle ekipa filnowa z reżyserem i zaczęła kręcić film. Próbowałem protestować, ale pokazano mi jakiś papier z moim podpisem pod sporą sumą przelaną na moje konto.
Sen jakby się spłoszył, wlókł się nieciekawie, bez scen batalistycznych, erotycznych i przygodowo-podróżniczych. Ot, zwykły banalny dzień: wstawanie, śniadanie, nudna praca bez żadnych niespodzianek, zakupy, mały spacer do parku, powrót do domu, obiad, czytenie gazety, oglądanie dziennika telewizyjnego, kilka kartek lektury, spanie...
Gdzieś tak w okolicy obiadu reżyser zaklął szpetnie, przerwał flmowanie i ekipa się zmyła.
Kazano mi oddać honorarium, ale nie oddałem...
Gdzieś tak w okolicy obiadu reżyser zaklął szpetnie, przerwał flmowanie i ekipa się zmyła.
Kazano mi oddać honorarium, ale nie oddałem...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz