I TAK DALEJ
- Właściwie dlaczego jeden jest piękny, inny brzydki; jeden mądry, inny głupi; jeden bogaty, inny biedny i tak dalej - myślał dzik Absur, patrząc na przechodniów za oknem. - Kto to rozstrzyga, kto tym obdziela i dlaczego nie zawsze sprawiedliwie, przypadkowo? A jaki ja jestem? - zastanawiał się. - Ni to piękny, ni brzydki, ni to mądry, ni głupi; ni to bogaty, ni biedny...
Absur zaczął wymyślać dalsze cechy, aż go rozbolała głowa. Więc machnął ręką i przestał.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz