poniedziałek, 23 marca 2015

DZIK ABSUR I CAŁA RESZTA ŚWIATA - 94 (z książki)

SZALIK
   Dzikuska Absurdzica postanowła zrobić na drutach synowi wzorzysty ciepły szalik. Absorudzik skrzywił się, jakby wypił pół litra tranu i powiedział błagalnym głosem:
   - Mamo, przecież jest lato, po co mi ciepły szalik? Lepiej zrób ojcu, on bez przerwy ma katar.
   - Jemu też zrobię. Ale na przyszły rok. Nie masz pojęcia, jak taki szalik długo się robi...
   Absorudzik odetchnął, bo uświadomił sobie, że druty dzikuski Absurdzicy są słomiane.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz