niedziela, 17 sierpnia 2014

CIEŃ (26)

   Nieraz miałem Cienia serdecznie dosyć. Denerwował mnie na każdym kroku, wszędzie było go pełno, wtrącał się do wszystkiego, zabierał głos nie pytany i wydawało mu się, że jest ważniejszy ode mnie...
   Niepotrzebnie powiedziałem mu to wieczorem, przy lampce nocnej.
   - Tak?!...
   Był wściekły.
   - To ja mam ciebie dosyć. Denerwujesz mnie, wszędzie cię pełno, wtrącasz się do wszystkiego, pouczasz mnie na każdym kroku, zabierasz głos, kiedy nie trzeba i wydaje ci się, że jesteś najmądrzejszy na świecie!
   I Cień zgasił lampkę...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz