BYŁEM DWUNASTY
dla Ilony Jagody
Święty Piotr klepnął mnie w ramię
i znalazłem się w niebie
Tego za mną strącił do piekła
Na chmurze ujrzałem latarnię
pod którą siusiał pies
przechodzący anioł pogroził mu palcem
pies uciekł
Anioł skinął na mnie
podszedłem
kazał pocałować w skrzydło
pocałowałem
kazał mi się ukłonić
ukłoniłem
kazał powiedzieć – hosanna
powiedziałem
Anioł odszedł
ja zostałem pod latarnią

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz