WYSYPISKO
Nieraz z mojego wysypiska
wyłuskuję –
zapomniane dni i twarze
dyplomy pocieszenia
zgubione klucze
niepotrzebne miłości
a nawet
prawdziwy sens
początku i końca
Spotkałem przypadkiem
sztuczną inteligencję
i spytałem o sens życia
Nie zastanawiała się –
opowiedziała
bajkę o raku
zimującym w Afryce
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz