MOMENT
- Spotkałem na swojej drodze fantastyczny moment - oznajmił Absur uśmiechnięty.
-
Szczęściarz - powiedziałem zza biurka, gdzie męczyłem się z jednym zdaniem.
- Nie dał
się przedłużyć. Uciekł do innych. Może do ciebie?...
- Nie do
mnie…

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz