ZAKUPY
Absur wrócił z zakupów. Zamknął cicho drzwi.
- Chyba
ktoś mnie śledzi - powiedział i oddał mi resztę.
- Na pewno
ci się wydawało…
- Nie. Facet chował się jak na filmach
szpiegowskich…
- Dlaczego
mieliby cię szpiegować?...
- Widocznie
sprawdzają mnie, czy ich nie wydałem. Wchodził ktoś do domu jakiś obcy? Może
mamy podsłuch…
- Był tylko
wczoraj hydraulik naprawić kran, który kapał od miesiąca…
- To to!
Obserwowałeś jego robotę?...
- Po co?
Znam go od lat…
Absur
zaczął mówić cicho.
- Oni mają
niesamowite metody. Kiedyś chodziłem do kina, to wiem…
- Absur!
Nie dajmy się zwariować. Nie piszę antypaństwowych manifestów! - powiedziałem
specjalnie głośno…
- Mam
nadzieję, że w domu jesteśmy bezpieczni - westchnął Absur i poszedł z zakupami
do kuchni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz