DUCH KOSMOSU
W samym środku Planety Barw spał DUCH KOSMOSU, bez wymiarów.
Nie był ani
szeroki, ani długi, ani wysoki, ani niski. Bez kształtu i wagi. Nie miał prawej
strony, ani lewej, góry, dołu… Nie do opisania.
Pomrukiwał
od czasu do czasu. Nie wiadomo, co mu się śniło. Może wszystkie galaktyki,
gwiazdy, komety, planety, księżyce. Nieskończona ich ilość…
Lepiej go
nie budzić!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz