ZAJĄCZEK
Pojawił się nagle, na białej ścianie dziecięcego pokoju.
Poruszał
długimi uszami. Nie za bardzo mu się podobały, więc pan reżyser Teatru Cieni
zamienił go w Myszkę.
- O, nie! -
zaprotestował Zajączek.
- Proszę
bardzo - odparł Reżyser.
Na ścianie
przeciągnął się zaspany Kot, potem Lis, Lew, a nawet Żyrafa z niezbyt długą
szyją. Prawie całe ZOO, bez biletu wstępu.
- Wie pan
co? Jednak wolę być sobą - westchnął Zajączek.
- Dobrze,
ale żebyś nie żałował - powiedział Reżyser Teatru Cieni i obrysował sylwetkę
Zajączka na ścianie.
Został
takim już na zawsze – szczęśliwym Zajączkiem ściennym w dziecięcym pokoju. A
Wojtuś pomalował go nawet na niebiesko!...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz