czwartek, 3 września 2020

SNY OBIECANE - 6 (z książki - 2016 r.)


HORDA

   Zostałem przywódcą stepowej hordy.
   Pamiętam, że długo musiałem walczyć na maczugi, aby nim zostać. Kobiety przyglądały się, trup ścielił się gęsto…
   Obolały i zwycięski stanąłem na wzgórzu mi przynależnym i rozejrzałem się po mojej okolicy. Za nią, hen daleko, leżały ziemie do zdobycia.
   Westchnąłem, ale tak, żeby nikt nie słyszał.
   - Co ja teraz z tym wszystkim zrobię? - pytałem sam siebie. - Nie chcę władzy. Nienawidzę rozkazywać, zdobywać i decydować za kogoś. Więc dlaczego biłem się o to?
   A obok, niżej, w tumanach kurzu, toczyła się zażarta walka o to, kto będzie nosił za mną złotą maczugę…



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz