sobota, 8 sierpnia 2020

UKŁADANKA - 38 (z bajkowej książki)


BAJKOWY DUCH

   Prawdopodobnie we śnie, Wojtek z ulicy Pięknej spotkał na schodach swojego domu dziwną postać, nie podobną do nikogo, kogo znał. Miała niebieskie włosy, wielki nos i małe uszy, ale usta uśmiechały się przyjaźnie.
   - O! Wojtek! Miło mi cię widzieć - powiedziała postać
   - Skąd pan wie, jakie mam imię? - zdziwił się Wojtek.
   - Dużo wiem. Chociaż nie wszystkie wiadomości są mi potrzebne - zaśmiała się dziwna postać, aż echo rozległo się po klatce schodowej.
   - Mogę spytać, kim pan jest? Mama nie pozwala mi rozmawiać z nieznajomymi - powiedział nieśmiało Wojtek.
   - Jestem Duchem Bajkowego Świata - padła odpowiedź.
   - Jest pan duchem? Ale ja pana widzę…
   - Bo ja jestem duchem widzialnym. No, nie przez wszystkich. Ty mnie widzisz, bo wiem, że masz fenomenalną wyobraźnię. Właśnie szukam takiego jak ty. Znudziły mi się wszystkie bajki. To dobre miejsce z przyjemnym echem.  Przywołajmy jakąś nową bajkę. Może być też baśń, albo legenda…
   Duch Bajkowego Świata wyprostował się uroczyście, potrząsnął niebieskimi włosami i rzekł:
   - Fokus-pokus! Niech dzięki Wojtkowi powstanie nowa fantastyczna historia!
   Wojtkowi zakręciło się trochę w głowie i niespodziewanie zaczął przemawiać uroczystym głosem, a Duch zapisywał to w swojej głowie.
   Tylko korytarzowe echo to zapamiętało i pewna wścibska sąsiadka, która wszystko chciała wiedzieć o wszystkim. Może nam kiedyś opowie, o czym to było…



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz