czwartek, 7 maja 2020

OSOBNE KARTKI - 107


… Było szaro i smutno.
Nagle przyleciała do mnie
jesienna mucha,
wesoła i brzęcząca.
Okrążyła kilka razy lampę
i zajęła się mną.

Pogadaliśmy o tym i owym,
o polityce trochę,
o cenach na straganie.

A potem wypiliśmy po łyku.


- Do wiosny! -
zabzykała mucha sennie
i poleciała zimować
za moim regałem.

- Do wiosny…



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz