LENISTWO
Mój Drogi Aniele!
Wczoraj
przeżyłem dziwny dzień. Nic mi się nie chciało. Nawet iść do sklepu po
pieczywo. Zjadłem tabliczkę gorzkiej czekolady i odwołałem bardzo ważne
spotkanie…
Zupełna
pustka w głowie, a najciekawsze, że było mi błogo i przyjemnie.
Ale dzisiaj
z rana zadzwonił głuchy telefon. I wiedziałem, że to Ty, Aniele. Wróciłem do
zewnętrznej rzeczywistości. Ku chwale JUTRA!
Twój na zawsze
Michał syn Edwarda
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz