niedziela, 21 lipca 2019

CIEŃ NIEBA - 11


NAZYWANIE

Mój Drogi Aniele!
   Ludzie wszystko i wszystkich nazywają. Pomyślałem wczoraj, że ja też powinienem dać Ci jakieś imię.          
     Ale w jakim języku? Polskim, uniwersalnym angielskim, w esperanto? W języku niebiańskim, którego nikt nie zna oprócz Kosmitów z innego wymiaru?
   Początek daje imię, koniec je odbiera! Ale przecież Ty, Aniele mój, nie masz początku i końca. 
     Myślę o Tobie bezobrazowo i bezdźwięcznie, bezsmakowo i bezdotykowo. Nie ma u Ciebie prawej i lewej strony, dołu i góry. Tak jak w dalekim Kosmosie, jak  w mojej duszy.
   Niech więc Twoje imię będzie tajemnicą bez dźwięku, obrazu, smaku i dotyku…
     Nazywamy, bo boimy się nicości. Więc nawet nicość nazywamy.

Twój na zawsze
Michał syn Edwarda



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz