A MOŻE NIE KONIEC?
Krasnal
Arek skończył czytać książkę o sobie i
wiedział już, co musi zrobić.
- Tak,
wracam do Krainy Wszelkich Bajek. Nawet nie wiedziałem, że tak bardzo za nią
tęsknię…
Porozglądał
się jeszcze po wielkiej bibliotece w wielkim mieście, po nieprzeliczonych
kolorowych książkach i rzekł:
-
Czarodziejska różdżko, wracajmy do domu! Tam nasze miejsce!
Zaszumiało,
zahukało, rozbłysło i krasnal Arek znalazł się przed bramą, wysoką do samego
nieba, bramą do Krainy Wszelkich Bajek…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz