RÓŻDŻKA
Krasnal
Arek dumał przez kwadrans. Żuk Muk niecierpliwie dreptał wokół niego.
- Różdżka!
- wykrzyknął nagle krasnal.
- Jaka
różdżka? - spytał żuk.
-
Czarodziejska. Dostałem od wróżki Kuszki. Opowiadałem ci. Potrafi przenosić w
różne miejsca… Zgubiłem podczas zwiedzania lasu. Musimy ją znaleźć…
Krasnal
zerwał się na równe nogi. Żuk niezgrabnie odskoczył.
- Jak
wyglądała?...
- Nie za duża, patykowata, połyskliwa…
- Może
sroka Czarnoka ją ukradła?...
Żuk Muk był
prawie pewien.
- Chodźmy.
Wiem, gdzie ma gniazdo…
Pobiegli,
jak tylko mogli najszybciej. Żuk prowadził, sapiąc.
Z daleka
słychać już było warkot mechanicznych pił, które zaczęły pożerać las…
- Jejku,
jejku! - jęknął żuk Muk. - Słyszysz?
- Słyszę! -
powiedział krasnal Arek. - Pospiesz się.
Dobiegli do
rozłożystej sosny.
- Umiesz
chodzić po drzewach? - spytał żuk.
- Pewnie że
umiem - odparł dumnie krasnal Arek, ale prawdę mówiąc, nie za bardzo umiał…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz