czwartek, 8 grudnia 2016

ZA ŚWIATEM - Odc. 5

   - Ale dlaczego tu tak pusto? - myślałem, idąc do tego dalekiego donikąd. - Ile czasu już minęło, odkąd tu jestem? Godzina, dzień, miesiąc, rok, wiek? Spotkałem tylko pradziadka, a przecież muszą tu być miliony istnień, może nawet miliardy, które są źródłem tego denerwującego szumu. Może jestem nie na tym poziomie, co trzeba? Samuel mówił o jakichś poziomach...
   Przystanąłem zmęczony. Ucieszyłem się, to było takie ludzkie. Bolały mnie uda i plecy. Siadłem na pradziadkowym stołku. Niedaleko było szumiące skrzyżowanie.
   - Może, gdy będę czekał, tak jak Samuel, kogoś wreszcie spotkam?...
   Ten szum mnie usypiał. Oczy zamykały mi się bezwiednie. Usnąłem.

C.D.N.


   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz