poniedziałek, 26 grudnia 2016

ZA ŚWIATEM - Odc. 23

   Nagle przyszła mi myśl: DLACZEGO NIE MA TU DZIECI?
   - Dlaczego nie ma tu dzieci? - rzuciłem w stronę przechodzących, dosyć głośno.
   Wszyscy, którzy byli w zasięgu mojego wzroku, spojrzeli na mnie zdziwieni i w popłochu zniknęli, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
   - Co jest?!...
   Wstałem i spojrzałem w głąb korytarza. Nie było prawie nikogo. Gdzieś daleko biegło kilku ludzi.
   - Boże święty, chyba powiedziałem coś nie tak - pomyślałem przestraszony. - Zaraz pewnie przyjedzie mój strażnik...
   I ukazał się. Jechał szybko w moją stronę, wymachując rytmicznie rękami. Zatrzymał się przede mną.
   - Stale mam z tobą kłopot... Słuchaj, nowy. Jeśli jeszcze raz spytasz o dzieci, pożałujesz. Być może odbierzemy ci całkowicie myśli...
   Dyszał z wysiłku, chyba nie z nienawiści, bo oczy były obojętne.
   - Ale dlaczego? - odważyłem się spytać.
   - A dlatego! Może się kiedyś dowiesz, chociaż wątpię...
   Oddech strażnika uspokoił się.
   - Życz sobie, żebym cię już dzisiaj nie spotkał - powiedział.
   - A dzisiaj, to jest wczoraj czy jutro? - przyszło mi na myśl i o to go bezwiednie spytałem.
   Strażnik zaśmiał się głośno. Odjechał bez słowa. Jeszcze długo słyszałem jego śmiech.
   Po kilku chwilach korytarz znowu zapełnił się ludźmi.

C.D.N.
   
  



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz