... Ile trzeba intelektualnego wysiłku
i znoju nawet,
aby dotrzeć z naszymi argumentami -
do człowieka o odmiennych poglądach.
Opowiadałem którejś nocy,
(ale może zapomniałaś)
jak kiedyś po kilkuletnich gorących
i beznadziejnych dyskusjach z pewną,
znaną Ci osobą -
nieprawdopodobnie schudłem;
lustro mnie nie poznawało.
Pewnie bym wyparował,
gdyby przeciwnik nie obraził się na mnie -
śmiertelnie.
Natomiast
podczas intensywnej znajomości z Tobą,
nie zawsze spokojnej,
ale prawie całkowicie zgodnej,
przytyłem pięć kilo.
Może dlatego także,
że świetnie gotujesz.
Będę niebawem!
Proszę,
przygotuj nasz ulubiony węgierski bogracz,
jeśli będzie Ci się chciało,
oczywiście.
jeśli będzie Ci się chciało,
oczywiście.
M.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz