sobota, 6 lutego 2016

SNY CODZIENNE (nowe) - 41

MRÓWKI

   Śniło mi się, że nie mogę zasnąć i liczyłem - zamiast baranów - mrówki faraona, które zagnieździły mi się ostatnio w domu. Było to uciążliwe, bo zamiast iść równo w kolumnie, rozłaziły się po całym łóżku.
   Z trudem doliczyłem do miliarda i okazało się, że dobrnąłem do końca jednej nieskończoności i zacząłem iść do następnej.
   - Raz, dwa, trzy, cztery, pięć... - liczyłem od nowa.
   I tak do pięknego wiosennego rana...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz