środa, 5 sierpnia 2015

DZIK ABSUR I CAŁA RESZTA ŚWIATA - z książki - 25

AUTORYTET

   Dla Absorudzika dzik Absur był bez wątpienia autorytetem. Można powiedzieć - z urzędu. Ciekawiło go jednak, czy oprócz niego jest jakiś inny.
   - Zawsze przyda się zapasowy - pomyślał.
   Wyruszył na poszukiwania.
   Chodził, wypatrywał, dociekał, patrzył głęboko w oczy, ankietował. Rozeszło się to po mieście i wszyscy uciekali od niego. Tylko Kosmosek był mu wierny i dreptał koło przyjaciela jak zawsze. Ale on był za mały na autorytet.
   - Nie wystarczy ci jeden? - spytał zatroskany Kosmosek.
   - No, będzie musiał - poddał się Absorudzik i nawet odetchnął z ulgą, bo już bardzo zmęczył się tym szukaniem.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz