wtorek, 23 grudnia 2014

SNY NIEDOBUDZONE (64)

   W ramach globalnego oszczędzania dla dobra ludzkości zarządzono zlikwidowanie wszystkich świąt i uroczystości.
   Przypadkiem zostałem mianowany członkiem Komisji Lustracyjnej, która tropiła wszelkie świąteczne przejawy, karząc na prawo i lewo wysokimi mandatami, a nawet w rażących przypadkach kilkudniowymi pracami społecznymi.
   Powoli zaczęły zanikać w oszczędnej szarości - imieniny, urodziny, jubileusze, parapetówy, a przede wszystkim, z największym oporem: Wielkanoce, Boże Narodzenia, Święta Kobiet, Ojca, Matki, Strażaka, Górnika, Hutnika, Nauczyciela, Morza i tak dalej.
   Ze świata zniknęła wszelka odświętność, a dzwony biły tylko o szóstej rano, wzywając do pracy oraz do życzenia sobie i bliźnim - wesołej codzienności!
   Taki szary, zupełnie nierealny, sen...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz