niedziela, 21 grudnia 2014

SNY NIEDOBUDZONE (62)

   Skończyłem przedterminowo studia prawnicze i zostałem sędzią. Przydzielono mnie zaraz do trudnych spraw i zabrałem się do pracy.
   Ale na początek doprowadzono mojego sąsiada, który od roku remontuje mieszkanie, wiercąc i stukając.
   Gdy mnie zobaczył rozjaśniła mu się twarz, ale zaraz pociemniała, kiedy skazałem go na dożywocie z zawieszeniem na trzy lata.
   W moim życiu zapanowała błoga cisza i spokój; za ścianą słychać było tylko śpiew kanarka, który mi zbytnio nie przeszkadzał...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz