niedziela, 24 sierpnia 2014

CIEŃ (33)

   Rozmawialiśmy, jak co dzień, żeby nie wyjść z wprawy.
   Mój Cień w pewnym momencie rzekł:
   - Niby chodzisz po ziemi, ale tak naprawdę to bujasz w obłokach. Trudno mi cię nieraz tam znaleźć...
   - Gdybym bujał w obłokach, na pewno nie rozmawiałbym z tobą. Każdy chodzący po ziemi człowiek, pukałby się w czoło - odparłem, rozglądając się, czy nas ktoś nie  słyszy. Tylko jakaś staruszka dreptała w oddali ze swoim cieniem.
    - Och, te obłoki... Jutro mija termin płacenia za prąd. Odetną nam światło i będzie.
   Nie byłem pewien, czy to ja powiedziałem, czy mój Cień.
   - Mamy zapas świec, w razie czego...
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz