czwartek, 7 sierpnia 2014

CIEŃ (16)

   Nie mogliśmy zasnąć i Cień opowiedział mi swój sen sprzed tygodnia :
   - Koszmar! Zostałem wysłany w kosmos. Nie w jakiejś tam wygodnej oświetlonej rakiecie, ale goły, jak mnie widzisz...
   - Beze mnie?...
   - Bez. Wyobraź sobie, ja sam, w zimnym, ponurym pustkowiu bez początku i końca i bez ciebie. Ciemno, głucho, nic nie widać. Co prawda z daleka migotały jakieś gwiazdki, ale zupełnie bez sensu. Leciałem tak w nieskończoność oblepiony ciemnością gęstą jak smoła, z prędkością światła, którego nie było. Straszne?...
   - Straszne...
   - A jeszcze straszniejsze, że ten sen powtarza mi się co kilka lat...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz