W nieużywanej piwnicy
trzymam stado
głodnych epizodów z życia
Co jakiś czas schodzę tam
z dziesiątego piętra
by je nakarmić resztkami ze stołu
A przecież niepotrzebne mi już zupełnie
Chyba że zapiszę wszystkie
do masy spadkowej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz