wtorek, 31 stycznia 2017

JEŹDŹCY - wiersz z tomu "Oczy"

Rozmnożyli się
Jeźdźcy Apokalipsy

Jakby ktoś chciał
przyśpieszyć nadejście
NIEWIADOMEGO
które śpi jeszcze
w zakamarkach przeznaczenia


POWRÓT BAJGÓRA (1055)

BAJDOŁA: Możesz mi podać nóż?
BAJGÓR: Ale to zabrzmiało.
BAJDOŁA: Nie bój się, chcę tylko pokroić cebulę, a nie chce mi się wstawać...

W BARZE (1036)

- Gdyby nie sny, człowiek nie wiedziałby, co to jest prawdziwe, ciekawe życie - powiedział nagle barman.
- Tylko my, jak zauważyłem, za mało śpimy - odparłem.
- No, niestety...

PYTANIA I ODPOWIEDZI (921)

- Tato, chciałbym być marynarzem i mieć w każdym porcie narzeczoną!
- Przesada. Nie starczyłoby ci czasu i pieniędzy...

OGŁOSZENIA NAJDROBNIEJSZE (263)

Rada Miasta przeprasza mieszkańców za opieszałe załatwianie spraw w minionym roku! W przyszłym będzie lepiej!

KONTROLA OBYWATELSKA (211)

- Dobry wieczór! Kontrola Obywatelska!... Pamiętajcie jak co: kobiety są z Wenus, mężczyźni z Marsa, a dzieci z Księżyca...

ZA ŚWIATEM - Odc. 59

   Nagle zobaczyłem dosyć dużą grupę ludzi ubranych na czerwono. Jak dawno ich nie widziałem!... Szli miarowym krokiem, śpiewając jakąś podniosłą pieśń. Nie rozumiałem słów. Przebijało się tylko słowo ZIEMIA, kilka razy... Za nimi podążało kilku strażników w niebieskich mundurach. Wśród nich rozpoznałem mojego znajomego, który kiedyś jeździł na wrotkach. Spojrzał na mnie zdziwiony, ale nie zatrzymał się. Miałem zamiar odruchowo pomachać mu ręką, ale się wstrzymałem.
   Czerwoni i strażnicy zniknęli za zakrętem.
   - Nie mogę tu wiecznie siedzieć - pomyślałem. - Tu wszystko jest w ruchu. Jak w ulu.
   Wstałem, przeciągnąłem się. Byłem już, nie wiadomo dlaczego, rozluźniony.
   - Iść za nimi, czy w przeciwnym kierunku, gdzie zniknął Samuel?... Orzeł czy reszka? Szkoda, że nie mam monety...
   Pierwszy krok skierował mnie mimowolnie w stronę pradziadka. Albo może z moją ukrytą wolą, o której nie wiedziałem...

C.D.N.




NOWE (72)

WARM - zamek na piaskowej skale, niezbyt trwały; musiał mieć podwójne wały.
SYĆ - pieścić się zdrowotnie z wielką determinacją.
KAFK - ptak podobny trochę do papugi, ale także do wróbla. Nie lubiany przez inne ptaki.

WRONOTY (772)

Jak być sobą, kiedy trzeba codziennie nosić maskę przeciwsmogową?

HALO... (1459)

- Halo, Niebo?
- Słucham!
- Czy to prawda, że my wszyscy jesteśmy częścią absolutu?
- No, nie wszyscy, nie wszyscy...

poniedziałek, 30 stycznia 2017

MIJANIE - wiersz z tomu "Oczy"

Ciemność mija się z jasnością

zło z dobrem

głupota z mądrością

hałas z ciszą

sens z bezsensem

śmierć z życiem

a czas ze sobą




POWRÓT BAJGÓRA (1054)

BAJDOŁA: Dzisiaj nie sprzątam!
BAJGÓR: Co się stało?
BAJDOŁA: Śnił mi się władca kurzu i powiedział, że to bez sensu...

W BARZE (1035)

- Jak u pana z ciśnieniem? - zaciekawił się barman.
- Zależy od mojej wyobraźni, ale nie zawsze - odparłem.

PYTANIA I ODPOWIEDZI (920)

- Tato, zawsze byłeś taki zasadniczy?
- To znaczy?
- Wydaje mi się, że wszystkie zasady masz poukładane w szufladzie obok kwasów...

OGŁOSZENIA NAJDROBNIEJSZE (262)

Nie podoba mi się świat za to, że ja nie podobam się światu! Zuzanna Jarda, ul. Zygmunta 47/51

KONTROLA OBYWATELSKA (210)

- Dobry wieczór! Kontrola Obywatelska!... Informujemy, że pracownicy Kontroli Obywatelskiej ogłaszają jednodniowy strajk z powodu obniżenia naszych poborów o dwa procent...

ZA ŚWIATEM - odc. 58

   Wyciągnąłem się na ławce.
   - Teraz usnąć, uciec od tego wszystkiego. Żeby przyśniło mi się moje wygodne mieszkanie, z książkami, z kurzem, z wielkim dębowym biurkiem, ze starą maszyną do pisania bez litery ą...
   Ale sen nie przychodził. Widziałem tylko pomarańczowe schody. Kusiły.
   - Ciekawe, gdzie jest ten najwyższy poziom - pomyślałem mimo woli. - Blisko? Tak mówił Samuel. Nie chce mi się wierzyć, że jestem tak wysoko. Paweł kłamał, że tych poziomów jest nieskończenie dużo? Może tu wszyscy kłamią i oszukują. Przebierańcy!... Paweł! Gdzie on jest?...
   Pomyślałem o nim intensywnie, jak kazał, ale nie zjawiał się.
   - Kto wie, czy Samuel ma rację. Może to jakaś plotka rozpowszechniona przez władców korytarzy, aby tam nie wchodzić? A jeśli tam czeka pomarańczowa szansa na powrót do prawdziwej rzeczywistości? Jeśli tam można obudzić się z tego koszmarnego snu?... Tak, to całkiem możliwe. Ale jak to sprawdzić? Tylko przekraczając tamten próg... Przecież nicość nie może istnieć... Ktoś to mówił, pamiętam. Nie może istnieć coś, czego nie ma... Jedyny ratunek, aby wyrwać się stąd?...
   Oczy mi się zamykały. Poczułem szarpnięcie.
   - Nie spać! Tu nie wolno! - usłyszałem ostry głos osobnika o tępej twarzy, zapewne strażnika po cywilnemu.
   Pokazałem znaczek z księżycem.
   - O, bardzo przepraszam!...
   Strażnik zmył się pośpiesznie. Przez chwilę poczułem się silny i mający władzę, ale szybko to minęło...

C.D.N.






NOWE (71)

TRIS - traszka błękitna górska; nie żyje w parach tylko w trójkątach. Tępiona przez górali.
BUIĆ - protestować przeciwko hałasom stadionowym; bezskutecznie.
SARAS - stan napięcia przedmiłosnego u ludów pierwotnych.

WRONOTY (771)

Puk, puk, puk!
- Kto tam?
- Wrona!
- Mam już ze trzy.
- Ale ja wrona bez ogona...

HALO... (1458)

- Halo, Ziemia?
- Tak, słucham!
- Tylko muzyki wam zazdrościmy...

TRAWA - wiersz z tomu "Oczy"

Młoda trawa
nie czuje
że Ziemia ściga się
w kieracie
sama ze sobą -
przyjmując i gubiąc
rozkoszne i bolesne
życie


POWRÓT BAJGÓRA (1053)

BAJDOŁA: Wiesz, kiedy pierwszy raz w życiu byłam dumna?
BAJGÓR: Kiedy?
BAJDOŁA: Kiedy samodzielnie policzyłam do dziesięciu...

W BARZE (1034)

- Jest pan prawicowcem czy lewicowcem? - spytałem barmana podczas długotrwałej dyskusji.
- To zależy od dnia, godziny i okoliczności - odparł barman, uśmiechając się zagadkowo.

PYTANIA I ODPOWIEDZI (919)

- Tato, wolisz psy czy koty?
- Wolę skowronki latające nad letnim polem. Ale psy i koty też lubię...

OGŁOSZENIA NAJDROBNIEJSZE (261)

Poszukuję w pilnej sprawie koleżanki z podstawówki (numer sześć), z którą siedziałem w pierwszej ławce. Miała chyba na imię Ela. Mariusz Wronowski, ul. Zygmunta 661/2

KONTROLA OBYWATELSKA (209)

- Dzień dobry! Kontrola Obywatelska!... Proszę odpowiedzieć na pytanie sondażowe: CZY JESTEŚ ZA SPRAWIEDLIWOŚCIĄ?...

ZA ŚWIATEM - Odc. 57

   - Miałeś powiedzieć coś bardzo ważnego - przypomniałem mu wreszcie.
   - Ach, tak! - Ocknął się. - Mam dla ciebie ostrzeżenie. Zapamiętaj! Nie wchodź na najwyższy poziom...
   - Dlaczego?...
   - Dlatego...
   - Jak mam poznać, że to ostatni? Podobno jest ich nieskończenie dużo...
   - Skończenie... Poznasz. Do tego poziomu prowadzą pomarańczowe schody i pomarańczowe windy. Pomarańczowe! Wbij to sobie do głowy!...
   - Pomarańczowe. Będę pamiętał... Więc powiedz mi wreszcie, co jest na tym najwyższym z najwyższych...
   - No, muszę ci powiedzieć, chociaż zapewne z trudem przejdzie mi przez gardło. - Wstał. Powiedział do ucha. - Tam jest nicość... Tam jest koniec wszystkiego. - Siadł, rozglądając się dookoła.
   - Samuelu, skąd to wszystko wiesz?...
   Nie byłem pewien, czy mam mu wierzyć.
   - Wiem doskonale. Sam o mało nie wylądowałem tam przez głupotę. Oni tam nieraz wysyłają krąbrnych, niezdyscyplinowanych, za bardzo ciekawych, albo ot tak, dla rozrywki...
   Samuel mówił z przerwami, jakby ważył słowa.
   - Wielu ludzi, których tu szukam i nie mogę znaleźć, na pewno wylądowało na tym przeklętym poziomie. Daję głowę...
   - Ładna historia...
   Tylko to zdołałem powiedzieć. Nie byłem przestraszony, tylko zaciekawiony.
   - Przynajmniej jakiś wybór - szepnąłem do siebie.
   Samuel nie dosłyszał.
   - Co mówisz?...
   - Człowiek powinien mieć wybór - powiedziałem mu do ucha.
   - Nie gadaj głupstw! - zdenerwował się. - Tam spotkasz tylko całkowitą pustkę. Znikniesz razem z tym, co ci jeszcze tu zostało, z twoją pamięcią o prawdziwym świecie... Czy mam ci tłumaczyć, co to jest nieistnienie?...
   - Trudno to sobie wybrazić...
   - Bo nicość nie jest do wyobrażenia... Ostrzegam cię! Masz tam nie wchodzić. Musisz wierzyć jedynemu krewnemu, jaki ci tu zapewne pozostał. A powiem ci, że jesteś już bardzo blisko w tej wędrówce coraz wyżej i wyżej. Schodź teraz na dół. Chociaż to jest trudniejsze, bo jest mniej zejść - sapnął, wyraźnie zmęczony rozmową. - No, komu w drogę, temu czas, jak to kiedyś mówili. Niech ci się tu wiedzie. Przyzwyczaj się. Nie będzie ci źle. I pilnuj tego znaczka. To skarb...
   Pradziadek Samuel wstał energicznie, ucałował mnie w oba policzki, spojrzał jeszcze głęboko w oczy i odszedł lekko zgarbiony, nie oglądając się już...

C.D.N.
  

NOWE (70)

BALA - tancerka towarzyska.
FLANKS - górski przewodnik w Pirenejach.
UIĆ - być dużym dzieckiem.

WRONOTY (770)

- Tęsknię za czymś nieokreślonym - wyznała mrówka.
- Postaraj się chociaż to określić - powiedział jeż.
- Nieraz jest duże, nieraz małe - próbowała wyjaśnić mrówka.
- Chyba nie masz na myśli miłości? - przestraszył się jeż, ale tylko trochę.

HALO... (1457)

- Halo, Niebo?
- Słucham!
- Przypadek czy przeznaczenie?
- A, diabli wiedzą...

sobota, 28 stycznia 2017

MUR - wiersz z tomu "Oczy"

Zamurowało mnie
zdziwienie
gdy ujrzałem
jak rośnie wokół
mojego podwórka
niewidzialny mur

Jutro pewnie
każą mi go pomalować


POWRÓT BAJGÓRA (1052)

BAJGÓR: Ciekawe, jak długo jeszcze Ziemia wytrzyma z ludźmi?
BAJDOŁA: Może ich zmieni...

W BARZE (1033)

- Co panu się śniło? - zaciekawił się barman.
- Niech pan sobie wyobrazi, że uczestniczyłem w gaszeniu jakiejś okropnej bratobójczej wojny - odparłem.
- I co?...
- I nic. Nie ugasiliśmy...

PYTANIA I ODPOWIEDZI (918)

- Tato, dzisiaj mam zupełną pustkę w głowie.
- I ja mam ci ją zapełnić?...

OGŁOSZENIA NAJDROBNIEJSZE (260)

Kupię białego konia. Może być bez podków! Zenon Sobol, ul. Zygmunta 676/1

KONTROLA OBYWATELSKA (208)

- Dobry wieczór! Kontrola Obywatelska!... O północy w miejskiej telewizji wygłosi orędzie nasz prezydent miasta. Jutro rano poprosimy o wrażenie...

ZA ŚWIATEM - Odc. 56

   - Och, naszukałem się ciebie - powiedział Samuel.
   Poderwałem się radośnie.
   - Ale się cieszę! - wykrzyknąłem. - Nawet sobie nie wyobrażasz.
   - Wyobrażam. Ciszej. - Pradziadek rozejrzał się. - Nie jestem tu całkiem legalnie. Żeby tu dotrzeć, musiałem często udawać kogoś innego. To uciążliwe, ale potrafię. Wyćwiczyłem się... Nie stójmy przy tych schodach. Siądźmy w ustronnym miejscu, pogadamy sobie spokojnie o bardzo ważnych sprawach... O, tam, w rogu jest wolna dwuosobowa ławka. Widzę, że zgubiłeś składany stołek, który ci dałem?
   - Tak, gdzieś zostawiłem. Już nie pamiętam gdzie...
   - Takie stołki są przydatne tylko na niższych poziomach, gdzie nie ma ławek...
   Usiedliśmy. Samuel patrzył na mnie prawie z miłością.
   - Jak to dobrze, że cię widzę - powiedział szczerze.
   - Ja też się cieszę - powtórzyłem.
   - Szukałem cię, aby przekazać ci coś bardzo ważnego. - Rozejrzał się jeszcze raz.
   - Chyba nie masz się czego bać. Zobacz, co mam...
   Pokazałem mu znaczek z księżycem.
   - Boże święty! Skąd to masz? - jęknął.
   - Dostałem od przyjaciela...
   - Jakiego przyjaciela?...
   - Od mojego. Ma na imię Paweł...
   - Dziwne. Taki znaczek ma niewielu. Masz szczęście, albo nieszczęście. W zależności, jak go będziesz używał... Ale nie pokazuj tego byle komu. Ta blaszka daje władzę, ale władza tutaj prowadzi często na manowce, ku zatracie, jak dawniej mówiono.
   - Nie rozumiem...
   - To trudno wytłumaczyć. Gdy będziesz tu dłużej, to może zrozumiesz... Mając ten znaczek, musisz działać bardzo mądrze. I nie wolno, żebyś dał się wciągnąć w bagno decydowania o kimś. To nieprawda, że władza daje wolność. Ona zniewala, wierz mi...
   - Ale mentor - pomyślałem.
   - Ja tam na Ziemi miałem kiedyś wielką władzę i przegrałem. Każda władza prędzej czy później przegrywa...
   Pradziadek Samuel przerwał, zapatrzył się gdzieś, w niewidzialny dla mnie punkt. Uszanowałem to, milczeliśmy jakiś czas...

C.D.N.


NOWE (69)

KARGS -przyszła waluta świata.
GUIĆ - szaleć na wycieczce zagranicznej, zwłaszcza w rejonach wysp Pacyfiku.
MORFS - zwierzak zimnokrwisty odkryty niedawno w Puszczy Piskiej.