KRAINA ZIELONEGO POJĘCIA Michała Wrońskiego: sierpnia 2016

środa, 31 sierpnia 2016

RĘCE - wiersz z tomu "Adres"

Światem rządzi

PRAWA RĘKA

Opanowała nawet

prawdę absolutną

i z pewnością siebie

uczy wszystkich

prawidłowego pisania

wypracowań z historii

praw człowieka

LEWA RĘKA

w konspiracji wstydliwej

cały czas planuje

zamach niesprawiedliwego stanu

Niech ją

RĘKA BOSKA

broni!

POWRÓT BAJGÓRA (903)

BAJGÓR: Wiesz, co bym zjadł dzisiaj na obiad?
BAJDOŁA: Nie wiem.

BAJGÓR To co ty...

W BARZE (884)

- Cholera, od miesiąca nic mi się nie śni - pożalił się barman.

- To może dobrze. Nie męczą pana koszmary - pocieszałem.

- Ale żal mi niebiańskich snów, zwłaszcza erotycznych, że tak powiem - westchnął barman.

PYTANIA I ODPOWIEDZI (769)

- Tato, Jurek Woś powiedział, że jestem głupi! Jak mam na takie coś reagować?

- U nas się mówiło: kto się przezywa, ten się tak nazywa...

OGŁOSZENIA NAJDROBNIEJSZE (141)

Nie mam doświadczenia w miłości. Poszukuję korepetytorki. Nie za drogiej, bo jestem emerytem. Jarosław Budek, ul. Zygmunta 67/85

KONTROLA OBYWATELSKA (59)

- Dzień dobry! Kontrola Obywatelska!... Za dwa tygodnie będziemy sprawdzać wiedzę historyczną. Proszę przygotować sobie omówienie pięciu ważnych dat. W tym jedno z jakiegoś powstania...

... Na wielkim polu z koniczyną szukałem dla Ciebie czterolistnej. Znalazłem tylko jedną, bo po godzinie przegonił mnie rolnik, szczęśliwy właściciel pola. Posyłam Ci ją. Trochę pognieciona. Włóż do naszej ulubionej książki, wiesz której. M.

BRATKI ULICZNE

WRONOTY (611)

Zwracając się do przeszłości, stój do niej przodem!

W NIEBIE

HALO... (1307)

- Halo, Niebo?

- Słucham!

- Jestem częścią kosmosu?

- Jakby ci to powiedzieć, żeby cię nie obrazić...

Z ŻYCIA DRZEW

wtorek, 30 sierpnia 2016

CIEŃ DUSZY - wiersz z tomu "Adres"

W kolejce po ciało

cień mojej duszy

zagapił się

podziwiając kosmiczne

piękno różnorodności

I dostał jakiegoś

Michała syna Edwarda

RĘKA

POWRÓT BAJGÓRA (902)

BAJDOŁA: Ile lat my się znamy?

BAJGÓR: Nie lata ważne, ale chwile.

BAJDOŁA: Nie gadaj. Zapomniałeś!...

Z MOJEGO OKNA

W BARZE (883)

- Co pan powie o teorii integracji globalnej? - spytał barman po pewnym namyśle.

- Myśli pan chyba o deintegracji? - upewniłem się.

- To są dwie teorie w jednej - powiedział barman.

- Muszę to przestudiować. Jutro panu odpowiem - odparłem i łyknąłem brandy.

ROWEROWO - W MAJU

PYTANIA I ODPOWIEDZI (768)

- Tato, jakie było twoje najtrudniejsze zadanie do rozwiązania w życiu?

- Nie mogę ci powiedzieć, bo dotyczy to twojej mamy..

ŻYCIE W MIEŚCIE

OGŁOSZENIA NAJDROBNIEJSZE (140)

Zbieram wiadomości dobre i złe. Wieszam na zeszłorocznej choince. Proszę przynosić - odpłatnie - nie muszą być prawdziwe, ale ciekawe i zaskakujące. Jarosław Pawełek, ul. Zygmunta 176/2

W GLIWICKIEJ KWIACIARNI TULI-PAN

KONTROLA OBYWATELSKA (58)

- Dobry wieczór! Kontrola Obywatelska!... O północy zmiana czasu z niedzielnego na poniedziałkowy. Proszę wyregulować zegarki i telefony...

W TATRACH

LISTY DO B. (9)

... Ktoś zawołał do mnie, ale z daleka nie mogłem rozpoznać - kto. Zawołał jeszcze raz, niezrozumiale, machnął ręką i odszedł, już nie patrząc na mnie. Zniknął za jesiennymi drzewami. Chyba był to mój sobowtór, którego często spotykałem w młodości. Ciekawe, czy się postarzał. M.

BRZOZA - portret

WRONOTY (610)

Więcej wiadomo o poniedziałku we wtorek. I to nie wszystko!

W NIEBIE

HALO... (1306)

- Halo, Ziemia?

- Tak, słucham!

- Wasza pazerność nie zna granic!

- Przepraszam bardzo, ja swoje granice znam i szanuję...

RYSUNEK

poniedziałek, 29 sierpnia 2016

SEN - wiersz z tomu "Adres"

Należy ci się

rozkoszne cierpienie -

powiedział mój Anioł Młodości

i przeniósł mnie

na środek Oceanu Niespokojnego

gdzie na koralowej wyspie

piękne diablice

udawały hurysy

a wschodzące słońce

nie bało się chmur

I tam budził mnie

zmęczony poranek

chociaż był środek nocy

RĘKA MW

POWRÓT BAJGÓRA (901)

BAJDOŁA: Grzyby podrożały na targu!

BAJGÓR: To znaczy, że nie ma ich za dużo w lesie. Nie jedziemy na grzybobranie?

BAJDOŁA: Nie. Kupię na targu...

Z MOJEGO OKNA

W BARZE (882)

- Wie pan? Wczoraj zjadłem całe trzy czekolady, słuchając radia - wyznałem barmanowi.

- Ojej! - zdziwił się barman.

- Tak się zdenerwowałem jednym takim oficjalnym wystąpieniem - wyjaśniłem.

- Nie spodziewałem się tego po panu...

- Ja też...

NA GLIWICKIM RYNKU

PYTANIA I ODPOWIEDZI (767)

- Tato, liczyłeś, ile razy mówiłeś mi, żebym się nie garbił?

- Tak. Sześćset siedemdziesiąt pięć razy...

RYSUNEK

OGŁOSZENIA NAJDROBNIEJSZE (139)

Ogłaszam wszem i wobec, że jestem wielki i zasługuję na Nagrodę Nobla, żeby było sprawiedliwie! Jaromir Szary, ul. Zygmunta 675/17

PRZED ŻNIWAMI - WSPOMNIENIE

KONTROLA OBYWATELSKA (57)

- Dzień dobry! Kontrola Obywatelska!... Czy wasze dzieci mają skarbonki? Wrzucamy po groszu na rozmnażenie...

W TATRACH

LISTY DO B. (8)

... Nagle cisza nad tym wąwozem, o którym Ci wczoraj pisałem, rozdarła się aż do szczytów chmur i zobaczyłem szybującego wielkiego ptaka - pewnie orła. Wszystko to było takie jakieś szmirowate. Trwało chwilę, jakby wieczną. M.