DZIEŃ 362 - 16 III
Było to ulubione drzewo Bajdoły i Bajgóra. W różnych porach dnia siadywali pod nim, aby opowiadać o swoim życiu. Oczywiście nie mówili całej prawdy, bo cała prawda jest zgubna - jak dla ryby czysty tlen bez wody. Starali się utrzymywać rozsądną proporcję: trzy czwarte prawdy i jedna czwarta przemilczenie. Raczej nie kłamali.
Dzisiaj Bajgór przesadził i wyznał, że Bajdoła jest jego ostatnią miłością życia i nie spojrzy już na żadną inną kobietę.
Drzewo zaszumiało i dzięcioł zaczął stukać w pień...
C.D.N.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz