wtorek, 31 marca 2015

ZIEMSKI JAN I RESZTA - 28

ZIEMSKI JAN:
Nie mam pomysłu na dzisiaj. Może wy macie?
ANIOŁ:
Nareszcie się wyśpimy.
DIABEŁ:
Mogę skoczyć po śliwowicę.
ANIOŁ:
O, nie!
DIABEŁ:
O, tak! Po niej na pewno wpadną nam jakieś pomysły.
(dzwonek, wchodzi JAKIŚ INNY)
JAKIŚ INNY:
Panie Ziemski! Mamy się natychmiast ewakuować. Ktoś dzwonił, że podłożono bombę, czy coś. Obok, w siedzibie straży miejskiej. Mamy przenieść się do jakiegoś hotelu, cholera jasna.
ZIEMSKI JAN:
Wiedziałem, że z tą strażą miejską będą kłopoty.
ANIOŁ:
Do hotelu?!
DIABEŁ:
Do hotelu!...

CDN

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz