poniedziałek, 16 kwietnia 2012

ROZMOWY MAZYKA I UFFA (186 - 190)

186
UFF: Moje wczoraj, dziś i jutro wyglądają jednakowo.
MAZYK: Skąd wiesz, jak będzie wyglądało jutro?
UFF: Przecież jestem umówiony z tobą.

187
UFF: Jawa czy sen? Co ci przypomina?...
MAZYK: Widok znajomy ten!

188
MAZYK: Wszystko jest przypadkiem!
UFF: O, przepraszam. Ja przedwczoraj zupełnie świadomie zapomniałem o jednym takim osobniku...

189
UFF: Czym się różni śnieg wielkanocny od bożonarodzeniowego?
MAZYK: Spojrzeniem na niego.

190
MAZYK: Musisz wszystko sprowadzać do absurdu?
UFF: Lepiej do absurdu niż do obłędu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz